Rzecznik Beckhama broni jego pracy dla Kataru. "Zawsze wierzył, że sport ma moc"
David Beckham jest jednym z ambasadorów mundialu w Katarze. Rzecznik prasowy Anglika wyjaśnił, co kierowało byłym piłkarzem, gdy przyjmował ofertę.
Zaangażowanie Beckhama w promowanie mundialu jest szeroko krytykowane. Wśród powodów jest m.in. stanowisko Kataru wobec osób homoseksualnych, którym grozi więzienie.
Anglik nie pracuje dla Kataru za darmo. Jest suto opłacany - dostaje 15 mln funtów rocznie.
Zniesmaczony zachowaniem byłego piłkarza jest komik Joe Lycett. W odpowiedzi na jego wątpliwości stanowisko wygłosił rzecznik byłego kapitana reprezentacji Anglii.
- David brał udział w wielu mistrzostwach świata i innych międzynarodowych wydarzeniach jako piłkarz i ich ambasador. Zawsze wierzył, że sport ma moc czynienia dobra na świecie. Piłka nożna naprawdę potrafi łączyć ludzi i wnosić realny wkład w życie społeczeństw - powiedział rzecznik Beckhama.
- Rozumiemy, że istnieją różne poglądy na temat zaangażowania Davida na Bliskim Wschodzie, ale pozytywnie postrzegamy fakt, że debata została wywołana przez pierwsze mistrzostwa świata w tym regionie. Mamy nadzieję, że to wszystko doprowadzi do większego zrozumienia i empatii wobec wszystkich ludzi - dodał.