Ryzykowna zagrywka Ancelottiego. W ostatniej chwili zmienił decyzję ws. karnych
Real Madryt po konkursie rzutów karnych wyeliminował Atletico i awansował do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Carlo Ancelotti ujawnił, że w ostatniej chwili zmienił wykonawcę ostatniej z "jedenastek".
Jeszcze w drugiej połowie Real miał rzut karny, który mógł przesądzić o losach awansu. Wówczas z jedenastu metrów pomylił się Vinicius.
W końcówce dogrywki Brazylijczyk został zmieniony przez Endricka. Wydawało się, że napastnik został wpuszczony specjalnie na serię rzutów karnych.
Ostatecznie nie podszedł jednak do żadnej "jedenastki". Jak się okazuje, Carlo Ancelotti w ostatniej chwili zmienił swój plan.
Młody snajper miał wykonywać ostatni, piąty rzut karny. Finalnie włoski szkoleniowiec postawił jednak na stopera, Antonio Ruedigera.
- Przy ostatnim rzucie karnym mieliśmy wątpliwości, kto powinien go wykonać. Pod uwagę brani byli Ruediger oraz Endrick - powiedział Ancelotti.
- Chcieliśmy, aby to był Endrick. Ale potem zobaczyłem jego twarz i zdecydowałem, że Ruediger będzie lepszą opcją - stwierdził.