"Rycerz futbolu, prawdziwy przywódca". Niezwykłe słowa właściciela Dynama Kijów o Tomaszu Kędziorze
Dynamo Kijów we wtorek zagra w charytatywnym "meczu o pokój" z Legią Warszawa. Ihor Surkis, właściciel ukraińskiego klubu, w niezwykłych słowach skomplementował przed nim Tomasza Kędziorę.
Po wybuchu wojny z Dynama do Ekstraklasy trafiło dwóch piłkarzy. Benjamin Verbić związał się z Legią, a Tomasz Kędziora wrócił do Lecha. Surkis chwali obu piłkarzy.
- Verbić to jeden z ważniejszych graczy Dynama. Proszę pamiętać, że to ulubieniec kijowskich kibiców. Z tego co wiem, trener Lucescu wciąż na niego liczy w przyszłości. Podobnie jest w przypadku innych zawodników, których wojna zmusiła do gry w innych zespołach. W szczególności jest tak w przypadku Tomasza Kędziory. Postrzegam go jako wojownika. To istny rycerz futbolu i prawdziwy przywódca! - powiedział Surkis w rozmowie z portalem "tvpsport.pl".
Ukraińskie kluby po wybuchu wojny znalazły się w zawieszeniu. Nie wiadomo, w jaki sposób mają funkcjonować w następnych miesiącach.
- Cały czas nie wiemy, co zrobić z obecnym sezonem, który trwał. Wiemy jednak, że kluczowe będzie doprowadzenie do występu reprezentacji Ukrainy, która będzie walczyła o mistrzostwa świata w barażach. Potem istotne będzie zgłoszenie klubów do europejskich pucharów na przyszłe rozgrywki - wskazuje Surkis.
Po wybuchu wojny także kluby piłkarskie zaangażowały się w niesienie pomocy najbardziej potrzebującym. Dynamo nie było wyjątkiem. Surkis wymienił, w jakich akcjach humanitarnych bierze udział jego klub.
- Obejmuje to zakwaterowanie dzieci uchodźców wewnętrznych z wschodniej Ukrainy w zachodnich regionach kraju. Finansujemy też kijowskie szpitale i placówki medyczne, w których przebywają ranni. Wsparliśmy też ukraińskich paraolimpijczyków, dostarczyliśmy setki ton pomocy do obwodów powiązanych z Kijowem, Czernihowem i Charkowem - podsumował właściciel Dynama.