Runjaić stracił pracę przez relacje z piłkarzami? "W gabinetach to widzieli"

Legia Warszawa wyrzuciła Kostę Runjaicia. Według Łukasza Olkowicza na niepowodzenie misji niemieckiego szkoleniowca wpłynęły relacje z piłkarzami.
Runjaić stracił pracę dwa dni po remisie z Jagiellonią. Legia ma po nim małe szanse na zdobycie mistrzostwa. Na siedem kolejek przed końcem jest siedem punktów za zespołem z Białegostoku.
- Były lepsze momenty na zwolnienie Runjaicia: porażka z Widzewem, remisy z Puszczą czy Koroną. Wydawało się, że Legia wraca, ale chyba w klubie poszli tym kluczem, że stracili szanse na mistrzostwo - powiedział Olkowicz W "Misji Futbol" w Onecie.
Jego zdaniem o zwolnieniu Runjaicia zdecydowały nie tylko wyniki. Wpływ na decyzję szefów Legii miały też relacje Niemca z piłkarzami.
- Działacze wiedzieli, jak to wygląda w drużynie. Runjaić nie zespoił drużyny tak jak w Pogoni. Tam miał wielu starszych zawodników, z którymi się konsultował. W Legii tak naprawdę zbliżył się do Josue. Reszta nie weszła w relację z Runjaiciem. W gabinetach widzieli, że to przekłada się na boisko - przyznał dziennikarz Przeglądu Sportowego Onet.
- Nie podpiszę się pod zdaniem, że Runjaić stracił szatnię, ale coś nie grało. Nie było konfliktu. Z boku słychać, że być może Runjaić zbyt spokojnie podchodził do tego, że Legia zawodzi. Uczył się Legii, ale mam wątpliwości, czy się nauczył. W Legii nie ma czasu - dodał.
Niewykluczone, że 52-latek zaszkodził sobie też wypowiedzią po marcowej porażce z Widzewem. Stwierdził wówczas, że nie jest jedynym odpowiedzialnym słabszych wyników Legii.
- Uważam, że Kosta długo gryzł się w język. Był wściekły po sprzedaży Slisza i Muciego. To było pierwsze tąpnięcie. Wiem, że nie zostało to dobrze odebrane - przyznał Olkiewicz.