Rudzki zaskoczył. Wskazał wymarzonego selekcjonera i prezesa PZPN
W miniony weekend Robert Lewandowski zdobył kolejną bramkę w La Liga. Pod wrażeniem postawy zawodnika jest Przemysław Rudzki, który wskazał napastnika jako swojego wymarzonego kandydata do posady selekcjonera reprezentacji Polski.
Robert Lewandowski nie przestaje strzelać. W tym sezonie zdobył już 38 bramek i zanotował trzy asysty w 42 spotkaniach. Ostatnio przegonił Ronaldinho pod względem liczby trafień dla Barcelony (szczegóły TUTAJ).
Wyniki reprezentanta Polski są tym bardziej imponujące, że niebawem będzie miał 37 lat. Mimo tego wciąż prezentuje się doskonale i nic nie wskazuje na to, aby zaraz miał kończyć karierę. Zachwytów nad długowiecznością nie kryje między innymi Przemysław Rudzki.
- W wieku, w którym piłkarze przechodzą na emeryturę gość sobie rzuca wyzwanie Kylianowi Mbappe, który pretenduje do miana najlepszego piłkarza świata. Przestańmy już się wydurniać z tymi rozkminami, kto jest najlepszym graczem w historii Polski. Przecież te rozważania nie mają żadnego sensu. "Lewy" zawsze dowozi. Przez tyle lat. Strzela w każdym wieku, w każdym klubie, u każdego trenera, z każdej pozycji - napisał na Facebooku.
Jednocześnie Rudzki zdradził, że "Lewy" jest dla niego wymarzonym kandydatem do objęcia sterów reprezentacji Polski. Za kilka lat miałby on kierować rodzimym futbolem do spółki z Szymonem Marciniakiem w roli prezesa PZPN.
- Mieliśmy w historii wielu świetnych piłkarzy, ale żaden nawet nie otarł się o geniusz, powtarzalność, pracowitość, zdrowie, skuteczność i piłkarską jakość napastnika Barcelony. I obawiam się, że żaden już się nie otrze. Na szczęście, patrząc na Lewego, jego formę i to jak się prowadzi, jeszcze przez 2-3 lata ta wystawa będzie otwarta. Potem idę do schronu i czekam na duet Lewandowski selekcjoner, Szymon Marciniak - prezes PZPN - stwierdził dziennikarz Canal+Sport.
Na ten moment nie wiadomo, kiedy Lewandowski przejdzie na emeryturę. Jego kontrakt z Barceloną obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku.