Ruch bliżej Ekstraklasy! Arcyważne zwycięstwo "Niebieskich" w Gdyni, Arka wypunktowana [WIDEO]

Ruch świetnie wszedł w to spotkanie. Już w 7. minucie goście objęli prowadzenie po strzale z dystansu Tomasza Wójtowicza. Uderzenie nie wydawało się groźne, ale jednak zaskoczyło bramkarza Arki Kacpra Krzepisza. Wcześniej gdynianie na własne życzenie, w prostej sytuacji, stracili piłkę, co poprzedziło bramkę na 1:0 dla chorzowian.

Arkowcy zabrali się do odrabiania strat. W okolicach 20. minuty zrobiło się bardzo gorąco. Bramkarz Ruchu Jakub Bielecki kilka razy musiał interweniować na wysokim poziomie, broniąc m.in. strzały Haydarego czy Milewskiego. Piłka do siatki przyjezdnych jednak nie wpadła, podobnie jak chwilę później po główce Marcjanika.

Gospodarze następnie zaczęli bić głową w mur, co Ruch wykorzystał, podwyższając wynik w 44. minucie. Po szybkiej kontrze i złym ustawieniu piłkarzy Arki gola strzelił Daniel Szczepan. Do szatni oba zespoły zeszły więc przy wyniku 2:0 dla "Niebieskich".

Druga połowa nie odmieniła oblicza tego spotkania. Arka prowadziła grę, ale niewiele z tego wynikało. Najlepsze sytuacje miała po strzałach Luana Capanniego i Michała Marcjanika, lecz najpierw na posterunku był Bielecki, a następnie piłka poszybowała ponad bramką. Podobnie jak po groźnym uderzeniu Kacpra Skóry z rzutu wolnego.

Ruch z kolei spokojnie kontrolował boiskowe wydarzenia i nie wykonywał wielu fałszywych... ruchów. Mógł nawet wygrać wyżej, jednak gol na 3:0 nie został uznany z uwagi na ofsajd.

Dzięki tej wygranej zespół z Chorzowa wrócił na pozycję wicelidera pierwszoligowej tabeli. Arkowcy zaś oddalili się od awansu do baraży, ponosząc kolejną porażkę na własnym stadionie.