Ruben Amorim rozchwytywany. Tyle trzeba zapłacić za Portugalczyka. Najdroższy trener w historii?!

Ruben Amorim od 2020 roku odpowiada za wyniki Sportingu. Od tego czasu Portugalczyk zdobył mistrzostwo kraju, Superpuchar oraz trzykrotnie krajowy Puchar. W bieżących rozgrywkach zespół z Lizbony zajmuje drugie miejsce.

Niebawem jednak Sporting może przeskoczyć liderującą Benficę. Stanie się tak, jeśli drużyna Amorima pokona Farnese. Będzie miała wówczas "oczko" przewagi nad lokalnym rywalem.

39-latek wypracował sobie bardzo silną pozycję nie tylko w swojej ojczyźnie, ale i za granicą. Jego usługami interesuje się między innymi Liverpool. "The Reds" postrzegają Amorima jako alternatywę dla Xabiego Alonso. O szczegółach przeczytacie TUTAJ.

Jednocześnie każdy klub, który chciałby wyciągnąć Portugalczyka ze Sportingu, musi przygotować się na spory wydatek. Obecna umowa trenera jest ważna do 30 czerwca 2026 roku i zawarto w niej klauzulę odstępnego. Jej wartość jest jednak wyższa niż zapowiadane 18 milionów euro.

Nowe informacje w sprawie Amorima przekazał Fabrizio Romano. Włoski dziennikarz zdradził, że za szkoleniowca należy wyłożyć aż 30 milionów euro. Tym samym 39-latek zostałby najdroższym trenerem w historii futbolu.

Na ten moment najwięcej pieniędzy - 25 milionów euro - zapłacono za Juliana Nagelsmanna. W 2021 roku przeszedł on z RB Lipsk do Bayernu Monachium.

Co ciekawe, Amorim już wcześniej był bohaterem dużego transferu. MARCA podaje, że w 2020 roku Sporting przelał na konto Bragi 10 milionów euro.