Rozsierdzony ojciec zaatakował piłkarza rywali. Dantejskie sceny po meczu we Włoszech [WIDEO]
Po jednym z meczów Serie C na murawie doszło do szokującego incydentu. Ojciec jednego z piłkarzy wbiegł na boisko, chcąc wymierzyć sprawiedliwość rywalowi.
W niedzielne popołudnie rozgrywano kolejne starcie 20. kolejki Serie C. Cesena zmierzyła się z Olbią na Stadio Dino Manuzzi. Piłkarze gospodarzy walczyli o utrzymanie pozycji lidera, zaś goście starali się wydostać ze strefy spadkowej.
Nie może dziwić zatem, że zawodnicy obu drużyn włożyli w spotkanie sporo wysiłku. Już od pierwszych minut mecz miał bardzo brutalny przebieg. Starcie obfitowało w różnorakie przewinienia, a arbiter pokazał aż dziewięć żółtych kartek.
Spotkania nie dokończył m.in. Cristian Shpendi, który opuścił boisko z rozbitym łukiem brwiowym. Albański napastnik miał nabawić się urazu po starciu z bramkarzem gości, Filippo Rinaldim. Uderzenie najpewniej umknęło uwadze sędziów.
Zdenerwowania nie ukrywał ojciec poszkodowanego gracza. Po ostatnim gwizdku wparował na murawę, po czym zaatakował Rinaldiego. Chciał w ten sposób wyładować się na golkiperze za doprowadzenie do kontuzji syna.
Ojciec Shpendiego próbował wyprowadzić cios w twarz piłkarza przeciwnej drużyny. Został on jednak zablokowany, a w obronie bramkarza stanęli piłkarze obu zespołów. Na murawie po chwili pojawili się również ochroniarze.
Ostatecznie Cesena pokonała Olbię 1:0 i pozostała na lokacie lidera Serie C. Gospodarze z 49 punktami na koncie przewodzą tabeli rozgrywek. Z kolei goście pozostali w strefie spadkowej, zajmując 19. miejsce z dorobkiem 17 punktów.