Rozmowa na szczycie w Realu. Wiadomo, co Mbappe obiecał Perezowi

Mbappe po przejściu do Realu Madryt znalazł się pod lupą kibiców i mediów. Po Francuzie spodziewano się cudów, ale wejście do nowego klubu nie okazało się gładkie. Symbolem stały się niewykorzystane rzuty karne w meczach z Liverpoolem i Athletikiem.

26-latek jeszcze przed meczem w Bilbao spotkał się z Florentino Perezem. Miał wówczas obiecać poprawę i lepsze występy. Marca uznaje, że był to ważny moment w karierze piłkarza w Madrycie.

- Zaufanie prezydenta i reszty zarządu Realu pozostało niewzruszone, ale gra Mbappe nie była taka, jakiej oczekiwano. Wszyscy chcieli zobaczyć piłkarza, który kiedyś straszył "Królewskich" - pisze Marca.

Gazeta twierdzi, że Mbappe zadeklarował, że "nikt nie będzie żałował jego transferu", a zdobycie trofeów w 2025 roku traktuje jako swoją misję. Piłkarz, który nie jest zwolennikiem wyznaczania sobie celów strzeleckich, obiecał, że wkrótce zacznie częściej trafiać do bramki. Zapewnił też, że prędzej czy później będzie decydował o wynikach meczów.

W Realu nigdy nie wątpiono w Mbappe. Kierownictwo klubu nie podzielało opinii, że Francuzowi dobrze zrobiłoby odstawienie na ławkę rezerwowych. Za najlepszą kurację uznano regularną grę i zaufanie

- Carlo Ancelotti i jego współpracownicy cały czas wspierali Mbappe. Punktem zwrotnym dla całej drużyny i Francuza była grupowa rozmowa z trenerem po meczu z Milanem. Mbappe uświadomił sobie, że musi pełnić rolę lidera albo przynajmniej pokazać, że może przejąć odpowiedzialność za drużynę - napisano.

Mbappe w tym sezonie strzelił 14 goli dla Realu. W barwach "Królewskich" zagrał 24 razy. W tym czasie zdobył dwa trofea: Superpuchar Europy i Puchar Interkontynentalny.