Rozjechali Polaków i do domu wracają. Martinez podziękował czterem gwiazdorom

Chociaż pierwsza połowa piątkowego meczu nie układała się po myśli Portugalii, to w drugiej doszło do swoistego pogromu. Ostatecznie Polacy przegrali aż 1:5 (0:0), co postawiło ich w trudnej sytuacji w Lidze Narodów. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.

Ekipa z Półwyspu Iberyjskiego humory ma przeciwne, bo wręcz euforyczne. Portugalczycy zapewnili sobie pierwsze miejsce w Grupie 1, wiedzą też, że w eliminacjach Mistrzostw Świata 2026 będą losowani z pierwszego koszyka.

W tej sytuacji Roberto Martinez podziękował czterem liderom, którzy z Polską zagrali od pierwszej minuty. Wiadomo już, że w spotkaniu z Chorwacją nie zagrają Cristiano Ronaldo, Bernardo Silva, Pedro Neto i Bruno Fernandes. Uznano, że nie ma potrzeby, aby przemęczać tych piłkarzy.

W ich miejsce powołano dwóch zawodników. Szansę od selekcjonera otrzymali Fabio Silva i Geovany Quenda. Pierwszy to przedstawiciel UD Las Palmas (wypożyczenie z Wolverhampton), drugi gra dla Sportingu.

Kolejne starcie Portugalczyków zaplanowano na 18 listopada. Mecz z Chorwacją odbędzie się w Splicie.