"Po pierwszej połowie miałem ochotę się zrzygać". Trener nie wytrzymał po niespodziewanej stracie punktów

W niedzielę zostały rozegrane spotkania w ramach 26. kolejki łotewskiej ekstraklasy. Do gry przystąpiła między innymi Valmiera. Zeszłoroczny mistrz kraju zmierzył się z Jelgavą.

Stawiany w roli faworyta zespół nie poszedł za ciosem i tylko zremisował 2:2. Na listę strzelców w zespole Valmiery wpisali się Niks Sliede oraz Roberts Veips. Finalnie nie zdołali jednak zapewnić trzech punktów, które zmniejszyłyby stratę do uciekające stawki.

Po zakończeniu pojedynku grę swojej drużyny skomentował szkoleniowiec tej ekipy, Jurgis Kalns. 40-latek w dosadny sposób odniósł się do występu niedawnego mistrza Łotwy.

- Po pierwszej połowie miałem ochotę się zrzygać, po drugiej się zrzygałem. To mój jedyny komentarz - podsumował młody trener na pomeczowej konferencji.

Po rozegraniu 26 spotkań piłkarze Valmiery znajdują się na czwartej pozycji w ligowej tabeli. Ich strata do trzeciej FK Liepaji wynosi w tym momencie punkt. Znacznie większy dystans dzieli ten zespół od czołowej dwójki, gdyż na chwilę obecną jest to aż 27 "oczek".

Do niedawna jednym z piłkarzy łotewskiego klubu był Camilo Mena. Kolumbijski skrzydłowy podjął jednak decyzję o przenosinach do Lechii Gdańsk.