Rosjanie będą kontynuowali swoją ofensywę przeciwko FIFA i UEFA. Stawiają żądania. "Nie mają podstaw"

Rosjanie nie zamierzają ustawać w swoich wysiłkach i protestach przeciwko decyzji FIFA oraz UEFA. Aleksiej Sorokin potwierdził, że ichniejsza federacja będzie starała się o odszkodowanie oraz walkę na argumenty podczas kongresu piłkarskiego.
Agresja na Ukrainę pociągnęła za sobą liczne konsekwencje. Również świat sportu odwrócił się od Rosji, którą zawieszono w rozmaitych rozgrywkach międzynarodowych. Taką decyzję podjęły między innymi FIFA oraz UEFA.
W związku z sankcjami reprezentacja "Sbornej" nie może walczyć o udział w mistrzostwach świata, reprezentacja kobiet nie pojedzie na mistrzostwa Europy do Anglii, natomiast Spartak Moskwa odpadł z rywalizacji w Lidze Europy. Taki obrót wydarzeń nie spodobał się Rosjanom, którzy wkroczyli na drogę prawną.
Ich wysiłki okazały się daremne. CAS potwierdził bowiem zgodność decyzji FIFA oraz UEFA i wszelakie zawieszenia zostały przez nich utrzymane. Rosjanie nie zamierzają jednak ustawać w swoich staraniach. Aleksiej Sorokin, który był dyrektorem generalnym komitetu organizacyjnego mistrzostw świata w 2018 roku, zapowiedział, że ichniejsza federacja będzie starała się o odszkodowanie oraz walkę na argumenty podczas kongresu FIFA.
- Nie widzę żadnych podstaw do zawieszenia naszej federacji przez FIFA. Oczywiście jest to trudny czas, ale nie widzę żadnych powodów do podejmowania takich decyzji. Nasze państwo w żaden sposób nie ingeruje w sprawy federacji piłkarskiej, więc nie ma podstaw do pozbawiania nas prawa do członkostwa w FIFA. Mamy zamiar rozmawiać ze wszystkimi federacjami i budować relacje - powiedział działacz cytowany przez "Sport Express".
Rosjanom zabrano również prawo do organizacji finału Ligi Mistrzów. Imprezę przeniesiono do Paryża i to właśnie z tego tytułu Sorokin spodziewa się wypłaty odszkodowania.
- Zgodnie z naszą umową z UEFA otrzymamy odszkodowanie w ramach rekompensaty za poniesione koszty. Nie będziemy jednak ujawniać, o jakie pieniądze chodzi. Dla jednych to kwota duża, dla innych nie. Takie zachowanie jest jednak normalne przy zrywaniu zawartych, legalnych umów. Jestem przekonany, że UEFA wywiąże się ze swojej powinności - dodał działacz.
Już w najbliższy czwartek (31 marca) w Dausze odbędzie się kongres FIFA z udziałem wszystkich federacji zrzeszonych w organizacji. Jednym z punktów obrad jest podjęcie tematu rosyjskich drużyn. Światowa federacja ma zdecydować o dalszym losie reprezentacji oraz zespołów w europejskich pucharach.