Ronaldo: Radzę sobie z presją, bo miałem trudne życie

Cristiano Ronaldo nie przejmuje się krytyką. Portugalczyk uważa, że dobrze radzi sobie z presją, bo miał trudne życie.
Ronaldo został wygwizdany przez kibiców Realu, bo w trakcie meczu Realu Madryt z Realem Sociedad San Sebastian nie wykorzystał rzutu karnego.
- Nie możemy mieć obsesji na punkcie tego, co myślą o nas inni ludzie. Tak nie da się żyć. Nawet Bóg nie zadowolił całego świata - uważa Ronaldo.
- Są ludzie, którzy mnie nienawidzą. Mówią, że jestem arogancki i próżny. To też część mojego sukcesu. Mam czyste sumienie i sypiam dobrze. Czuję się dobrze, gdy pomagam innym. Patrzę na życie inaczej, odkąd jestem ojcem - mówi as Realu Madryt.
- Potrafię sobie radzić z presją, bo miałem trudne życie. To, jaki teraz jestem, to efekt czasu spędzonego bez rodziny i tego, co wcześniej przeszedłem. Prasowałem swoje ubrania w wieku 11 lat - opowiada Portugalczyk.
Jorge Mendes, który jest agentem Ronaldo, jest przekonany, że jego klient może grać w Realu jeszcze przez dziesięć lat. Sam zainteresowany myśli już jednak o tym, co będzie robił, gdy zakończy karierę.
- Chcę żyć jak król, gdy przestanę grać w piłkę. Będę cieszył się życiem, bo będę miał czas, żeby robić to, na co mam ochotę - zdradza Ronaldo.