Ronaldo: Potrzebuję swoich hejterów

Cristiano Ronaldo przyznał, że krytyka czyni go wyłącznie silniejszym. Nawiązał w ten sposób do zachowania części kibiców Realu, którzy wygwizdali go w ten weekend.
Skrzydłowy pozostaje niewzruszony na głosy sceptyków - jak twierdzi, bez nich nie odniósłby tylu sukcesów:
- Musisz wykorzystywać negatywne nastawienie ludzi oraz złe doświadczenia po to, by się motywować - powiedział.
- Potrzebuję swoich hejterów. Pomagają mi wznosić się na jeszcze wyższy poziom - dodał.
Portugalczyk opowiedział przy okazji o swoich idolach z początkowych lat kariery:
- Patrzyłem na rodaków: Rui Costę, Luisa Figo. Obserwowałem, jak grają na największych stadionach i wiedziałem, że kiedyś sam chcę to robić. Ale nie starałem się ich naśladować - wyznał.
- To, co zawsze miałem w pamięci, to bycie najlepszym "mną", jakim mogę być. To ja miałem największy wpływ na swoją karierę - zakończył.