Ronald Koeman szybko straci pracę w Barcelonie? Jasna deklaracja kandydata na prezydenta klubu

Koeman został dziś oficjalnie ogłoszony trenerem Barcelony. Związał się z nią kontraktem obowiązującym przez dwa sezony.

57-latek dla klubu z Camp Nou porzucił reprezentację Holandii, którą wyprowadził z kryzysu. Jeszcze w styczniu, gdy jego nazwisko wymieniano wśród kandydatów do zastąpienia Ernesto Valverde, odmówił, bo zamierzał poprowadzić kadrę na mistrzostwach Europy. Po przesunięciu ich na 2021 rok zmienił zdanie.

- Trzeba docenić, że Koeman chciał związać się z klubem w takich okolicznościach. Dołączył jednak do projektu, który nie ma przyszłości. To ryzyko, którego powinien uniknąć - stwierdził Font.

Kandydat na prezydenta Barcelony wprost zapowiedział, że w przypadku wygrania wyborów nie będzie współpracował z Holendrem. Wyniki nie będą miały żadnego znaczenia.

- Jeśli zostanę prezydentem, to Koeman nie będzie trenerem. Nie zmienię planów nawet, jeśli rozegramy wspaniały sezon. Nasz pomysł opiera się na Xavim - zadeklarował kandydat na szefa Barcelony.

Wybory nowego prezydenta klubu mają odbyć się w marcu przyszłego roku. Do tego czasu rządy na Camp Nou będzie sprawował Josep Maria Bartomeu.