Ronald Koeman ma pomysł na Frenkiego de Jonga i Antoine'a Griezmanna. Wini byłych trenerów FC Barcelony

De Jong trafił do Barcelony latem ubiegłego roku. Klub wyłożył za niego 75 mln euro, ale na razie młody Holender nie pokazał w jego barwach tak dobrej gry jak w Ajaksie Amsterdam.

Koeman wini za to poprzednich trenerów Barcelony - Ernesto Valverde i Quique Setiena. Jego zdaniem 23-latek nie był obsadzany w roli, która najlepiej mu odpowiada. Ze słów 57-latka można wywnioskować, że młody pomocnik będzie teraz wystawiany w miejscu Sergio Busquetsa.

- Plan jest taki, by de Jong zaczął grać na pozycji, na której występuje w reprezentacji Holandii. Gdy oglądałem mecze Barcelony, widziałem go w roli, w której sam bym go nie wystawił - przyznał Koeman.

- Klub wydał dużo pieniędzy na młodego piłkarza. De Jong powinien być ustawiany na swojej pozycji, bo dzięki temu będzie mógł grać tak, jak się od niego oczekuje. Będzie duża rywalizacja o miejsce w składzie, więc musi osiągnąć wysoką formę, żeby grać. Ale na pewno będzie wystawiany na pozycji, która najlepiej mu odpowiada - dodał holenderski szkoleniowiec.

Podobne zapowiedzi Koeman formułuje pod adresem Griezmanna. Francuz trafił do Barcelony rok temu z Atletico Madryt za 120 mln euro, ale w swoim pierwszym sezonie na Camp Nou rozczarował. Przez cały czas wyglądał na ciało obce w drużynie, ale - jak uważa Holender - byli trenerzy Barcelony nie potrafili znaleźć mu odpowiedniego miejsca na boisku.

- To nie jest tradycyjny skrzydłowy, więc trzeba go ustawiać w roli, która mu odpowiada. W ten sposób będzie mógł pokazać swoje umiejętności. Trener musi znać swoich zawodników - podkreśla Koeman.