Romańczuk: Wyciągamy wnioski i jedziemy dalej

- Dla mnie dziwny był ten pierwszy karny. Sędzia Musiał dyktuje przeciwko nam takiego samego karnego, jak w marcu w Poznaniu, który był bardzo kontrowersyjny. Nie wiem, co Ivan miał zrobić z tą ręką, żeby piłka w nią nie trafiła – komentował kapitan Żółto-Czerwonych w niedzielnym spotkaniu.

- Lechia miała dziś szczęście, dzięki czemu wygrywa takie mecze. Ponadto jest do bólu skuteczna, o czym mówił nasz trener. Z Lechem też ta drużyna nie stwarzała sobie wielu sytuacji, a mimo to wygrała. Po strzeleniu gola gdańszczanie murują się z tyłu i wtedy ciężko coś stworzyć. Zabrakło nam dzisiaj boiskowego farta. Przy drugiej bramce też sam mogłem się lepiej zachować. To będzie dla mnie nauczka. Przed nami w piątek mecz z Arką i jestem pewien, że wyciągniemy do tego czasu odpowiednie wnioski – tłumaczył pomocnik Jagi.

- Jedyne, co cieszy po takim meczu, to nasza gra. Sam czułem na boisku, że staramy się rozgrywać piłkę i dopiero w końcówce było trochę chaosu. To były jednak już ostatnie minuty, w których chcieliśmy za wszelką cenę strzelić bramkę. Do 80. minuty graliśmy bardzo dobrze. Wyciągamy wnioski i jedziemy dalej, żeby następnym razem nie popełniać takich błędów, jak dzisiaj – zakończył Romanczuk.