Romanczuk: Transfer do Legii? Nie mógłbym spojrzeć w oczy ludziom z Białegostoku

Taras Romanczuk myśli o odejściu z Jagiellonii, ale wyklucza grę w innym polskim klubie. Jego zdaniem byłoby to nie w porządku wobec kibiców z Białegostoku.
O odejściu Romanczuka z Jagiellonii mówiło się już w trakcie rundy wiosennej poprzedniego sezonu. Reprezentantem Polski interesował się zwłaszcza Konyaspor, ale ostatecznie do transferu nie doszło. Piłkarz przyznał, że gra w tureckiej ekstraklasie jest dla niego kusząca, ale do transferu raczej nie dojdzie w kończącym się oknie transferowym.
- Zarobki są na wyższym poziomie, liga się rozwija. Myślę, że byłaby to ciekawa opcja, chciałbym spróbować. Konyaspor robił już dwa podejścia, zobaczymy, czy będzie się o mnie starał po raz trzeci... - mówi Romanczuk w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Kapitan Jagiellonii twierdzi, że może zmienić klub tylko na zagraniczny. Nie wyobraża sobie przejścia do Legii Warszawa.
- Byłoby mi ciężko tam odejść, bo jak wtedy miałbym patrzeć ludziom z Białegostoku w oczy? Ktoś może powiedzieć: "Gdyby ci więcej zapłacili, to na pewno przyjąłbyś ofertę". Ale finanse nie są w życiu najistotniejsze. Bardzo ważny jest szacunek - podkreśla Romanczuk.