Roman Kosecki wskazał dwóch Polaków, którzy mogliby grać w lidze hiszpańskiej. "Oni lubią szybkich piłkarzy"

Kosecki w Hiszpanii grał w latach 1992-1995. Najpierw bronił barw Osasuny, potem przeniósł się do Atletico Madryt. Jego łączny bilans dla tych klubów to 77 spotkań, 20 goli i 2 asysty.

Obecnie polscy piłkarze stanowią rzadkość w La Liga. Dlaczego? Roman Kosecki starał się znaleźć przyczyny takiego stanu rzeczy.

- Na pewno utrudnieniem jest to, że gdy już dany piłkarz gra w naszej reprezentacji i potencjalnie Hiszpanie mogliby go tam wypatrzeć, to z reguły ma już zagraniczny klub - oznajmił w rozmowie z "WP SportoweFakty".

- Ostatnie przykłady to Jakub Moder i Michał Karbownik. Co z tego, że mogliby się spodobać Hiszpanom, skoro już zostali kupieni przez Anglików - dodał.

Kosecki podkreśla, że największe szanse na zabłyśnięcie w Hiszpanii mają polscy skrzydłowi.

- Hiszpanie lubią jednak piłkarzy szybkich, zdecydowanych, umiejących dryblować. I takich u nas widzę. Przemysław Płacheta i Kamil Jóźwiak spokojnie mogliby grać jako skrzydłowi w lidze hiszpańskiej, a poszli do drugiej ligi w innym kraju - zakończył.