Roman Kołtoń zawiedziony decyzją Paulo Sousy. Wskazał, który bramkarz powinien otrzymać awaryjne powołanie
Nie milkną echa po wczorajszym powołaniu Karola Niemczyckiego do reprezentacji Polski. Roman Kołtoń liczył, że szansę dostanie Rafał Gikiewicz. - Nie bałbym się wystawić go na Wembley - napisał dziennikarz na Twitterze.
Paulo Sousa musiał wczoraj dokonać awaryjnego powołania. Ma to związek z podejrzeniem zakażenia koronawirusem u Łukasza Skorupskiego. Wobec tego selekcjoner postanowił dać szansę Karolowi Niemczyckiemu.
Jak się okazuje, golkiper Cracovii nie był pierwszym wyborem Portugalczyka. Szkoleniowiec początkowo chciał powołać Kamila Grabarę, ale zgody na to nie wyrazili włodarze Aarhus GF.
Roman Kołtoń nie ukrywa, że liczył na inną decyzję ze strony Paulo Sousy. Jego zdaniem wyróżniony powinien zostać Rafał Gikiewicz, który w tym sezonie należy do czołowych bramkarzy Bundesligi.
- Wiem, że Polska bramkarzami stoi, ale... tym bardziej nie rozumiem braku nominacji - wobec pozytywnego testu Skorupskiego - dla Rafała Gikiewicza. Top bramkarz! Niemczycki utalentowany, ale "Gikiego" nie bałbym się wystawić na Wembley - już w środę - napisał dziennikarz na Twitterze.
- Można dowołać z zagranicy i jeśli zawodnik przyjąłby powołanie, to klub może się zgodzić lub nie. Z tego co słyszę Augsburg by się zgodził, bo Giki to ich najlepszy gracz w tym sezonie i uhonorowaliby chęć gry dla Polski - dodał.