"Najlepiej jak mnie pozwie". Roman Kołtoń zaatakował wiceprezesa PZPN. Dziennikarz zdradził kulisy

Niedawno w rozmowie z “Przeglądem Sportowym Onet” o sytuacji reprezentacji Polski w zaskakujących słowach wypowiedział się Henryk Kula, wiceprezes PZPN ds. organizacyjno-finansowych.

- Czy musimy awansować? Nic nie musimy. Piłka nożna uczy pokory. Ale jestem przekonany, że awansujemy i innego scenariusza nie biorę pod uwagę - ocenił.

Kula poszedł zresztą o krok dalej.

- Myślę, że mamy jeszcze trochę czasu, żeby tę drużynę zbudować, co najmniej cztery mecze. I ja wierzę, że z pomocą tej naszej polskiej gospodyni Matki Boskiej Częstochowskiej uda się - dodał.

Teraz do słów Kuli w programie Meczyki.pl na YouTube odniósł się dziennikarz Polsatu Sport, Roman Kołtoń.

- Kula mówi, że nie muszą awansować. A ja jako dziennikarz i członek tego środowiska piłkarskiego mówię “musimy awansować”. Wie Pan dlaczego, Panie Kula? Bo turniej jest u naszych sąsiadów, gdzie pojadą dziesiątki tysięcy kibiców - stwierdził dziennikarz.

- Najlepiej, jakby mnie pozwali, to ja bym mu to w sądzie wytłumaczył. Sąd przyjmie moją argumentację, jestem przekonany, nawet jak pod przysięgą będę zeznawał. Każdy turniej generuje miłość do piłki. Nawet jak przegramy te mecze grupowe, to dzieciaki żyją tą reprezentacją! - dodawał Kołtoń.

Dziennikarzowi Polsatu Sport mocno nie podobają się działania Kuli.

- Kolega Kula kręcił się wśród kadrowiczów i sztabowców, autokarem podróżował na mecz Polska - Czechy. Nagle wiceprezes ds. organizacyjno-finansowych zaczyna się zajmować bezpośrednio reprezentacją Polski. To są takie wymysły. W ekipie Bońka to jest nie do pomyślenia - powiedział.

Cały program można obejrzeć tutaj: