Roger Guerreiro: Jest ciężko. Prowadzę szkółkę piłkarską, a teraz nie mogę normalnie pracować

Piłkarz, który przed laty był podporą Legii Warszawa, obecnie mieszka w Brazylii. 37-latek jest zaniepokojony obecną sytuacją w swoim kraju.

- Jest ciężko. Działam w piłce, prowadzę szkółkę, a teraz nie mogę normalnie pracować. Ja sobie jeszcze poradzę, ale co z milionami Brazylijczyków, którzy nie mają za co kupić jedzenia? - mówi były zawodnik.

- W Guerreiro Soccer Training na co dzień mamy 80 dzieciaków, ale od dwóch tygodni szkoła jest zamknięta - dodaje.

Roger Guerreiro szczególnie martwi się o stan zdrowia swoich najbliższych.

- Skupiam się przede wszystkim na swojej mamie. Ona ma duży problem ze zdrowiem, cierpi na porażenie mózgowe, przebywa w szpitalu i jest naprawdę bardzo źle. Jeżdżę do niej i modlę się do Boga, żeby jej pomógł - zaznacza.

W Brazylii do tej pory koronawirusa wykryto u 15927 osób. Poinformowano także o 800 przypadkach śmiertelnych.