Rodri skomentował zachowanie Viniciusa. "Nie zrobiłbym tego"
Vinicius Junior nie zjawił się na tegorocznej gali Złotej Piłki. Zachowanie Brazylijczyka i Realu Madryt skomentował zdobywca głównej nagrody, Rodri.
Hiszpan w głosowaniu dziennikarzy z całego świata wyprzedził Brazylijczyka oraz Jude'a Bellinghama. Przedstawiciele Realu Madryt w ogóle nie zjawili się na gali.
Taka była decyzja Florentino Pereza. Prezes "Królewskich" był wściekły, że to nie żaden z jego piłkarzy został uhonorowany Złotą Piłką.
Zachowanie mistrzów Hiszpanii odbiło się szerokim echem. Teraz skomentował je sam Rodri, przyznając, że sam dokonałby innego wybori.
- Real to nie mój klub. Nie martwię się tym. Skupiam się na moich ludziach, moim klubie i mojej rodzinie - podkreślił Hiszpan.
- Real Madryt i Vinicius mieli swojego powody. Prawdopodobnie nie zrobiłbym tego samego, co oni. Ale to nic nie znaczy, każdy podejmuje własne decyzje - dodał.
Rodri pojawił się na gali Złotej Piłki mimo poważnej kontuzji. Hiszpan porusza się o kulach, bo niedawno doznał zerwania więzadeł krzyżowych w kolanie.