Rodri nie wyklucza wielkiego transferu. Zabrał głos ws. przyszłości

Pomocnika na transfer głośno namawiał choćby Dani Carvajal. Doświadczony Hiszpan nie ma wątpliwości, że Rodri byłby wiodącą postacią "Królewskich".

Zawodnik Manchesteru City na razie skupia się jednak przede wszystkim na dojściu do zdrowia po zerwaniu więzadeł krzyżowych. Kwestią przyszłości zajmie się dopiero później.

- Przedłużenie kontraktu z Manchesterem City nie jest teraz moim priorytetem. Chcę wyzdrowieć po kontuzji, a potem zobaczymy. Lubię żyć chwilą, mam kontrakt z Manchesterem City i jestem tu bardzo szczęśliwy - powiedział Rodri.

- Nie zamykam żadnych drzwi. Od kiedy przyjechałem do Anglii, czuję, że to mój dom. Otwieranie i zamykanie drzwi w tej chwili nie ma większego sezonu - podkreślił.

- Oglądam ligę hiszpańską i nadal jestem nią zafascynowany. Oglądam wielkie kluby i to, jak się rozwijają. Ale liga angielska i to, co tu przeżywam, jest czymś wyjątkowym - dodał.

- Nie chodzi tylko o drużynę Manchesteru City. Wiele osób może nie wiedzieć zbyt wiele o klubie, ale jest bardzo rodzinny, utożsamiam się z nim. Czuję się tu bardzo komfortowo i bardzo dobrze - zakończył.