Robert Lewandowski zachwycony reprezentantem Polski. Zdradził, co powiedział mu po debiucie

Stoper Spezii rozegrał kolejny mecz w wyjściowym składzie seniorskiej kadry. Znów zaprezentował się z naprawdę solidnej strony. Kiwior utrzymuje wysoki poziom od momentu debiutu przeciwko Holandii.

- Ja po meczu z Holandią powiedziałem mu: "Chłopie, ty tu nie przyjeżdżasz na kadrę, ty tu przyjeżdżasz grać w pierwszym składzie" - zdradził Lewandowski na antenie "TVP Sport".

- To chłopak z potencjałem, mam nadzieję, że będzie się rozwijał, bo ma to coś, szybko wyciąga wnioski, chce się uczyć. Może pomóc nam być lepszym - kontynuował 34-latek.

Lewandowski podsumował również to zgrupowanie w wykonaniu reprezentacji Polski. Trzy dni temu biało-czerwoni boleśnie przegrali z Holandią, ale dziś zaprezentowali się ze znacznie lepszej strony.

- Sam sobie zadaje pytanie, dlaczego z Holandią jesteśmy bezradni, gdzie Walia gra z nimi, przegrywa, ale 2:3, a my nie potrafimy nawiązać walki po czym przyjeżdżamy tu, mamy mecz pod kontrolą i wygrywamy - zastanawiał się Lewandowski.

- Analiza tych dwóch meczów jest potrzebna, czy to odwaga, czy podejście większą liczbą zawodników, ale wydaje mi się, że jest zbyt duża różnica między tym jednym, a drugim meczem - dodał "Lewy", który wskazał główny mankament w grze reprezentacji.

- Czasami brakuje kropki nad i w postaci przyspieszonego podania w okolicach pola karnego. Z perspektywy boiska czuć, że za małą ilością zawodników podchodzimy i gdzieś brakuje tych opcji. Dziś moglibyśmy stworzyć jeszcze dwie, trzy bardziej klarowne sytuacje i szybciej zakończyć mecz. Widzę, że potencjał w ofensywnie nie jest w pełni wykorzystywany, mamy problem z kreowaniem klarownych sytuacji i to jest dla nas rzecz, nad którą musimy myśleć, jak ją poprawić - podsumował napastnik.