Robert Lewandowski wyjaśnił, dlaczego dołączył do FC Barcelony. "Życiowa okazja"

"Lewy" od kilku tygodni podkreślał, że jego celem jest zmiana klubu. Początkowo Barcelona nie mogła jednak dojść do porozumienia z Bayernem Monachium. 12 lipca "Lewy" musiał zatem stawić się przy Saebener Strasse, aby rozpocząć przygotowania do sezonu z ekipą mistrzów Niemiec.

- Ostatnie tygodnie były trudne, nie jest mi łatwo znaleźć odpowiednie słowa. Dużo działo się w mojej głowie, próbowałem być zrelaksowany, aby cieszyć się wakacjami z rodziną. Pomogły mi mój wiek i doświadczenie. Jako młody piłkarz byłbym bardziej zdenerwowany - przyznał Lewandowski w rozmowie z "Bildem".

Dopiero wczoraj Bayern i Barcelona zgodnie potwierdziły porozumienie w sprawie transferu 33-latka. Polak aktualnie podróżuje do Stanów Zjednoczonych, gdzie dołączy do ekipy Katalończyków.

- Jestem szczęśliwy, że udało się znaleźć rozwiązanie, cieszę się, że będę mógł szybko wrócić na boisku z Barceloną. Dla mnie to kolejny krok w karierze - stwierdził napastnik.

- Nie miałem czasu na odpowiednie pożegnanie w Bayernie. Miałem tylko czas, aby powiedzieć: "Dziękuję, dziś wszystko będzie sfinalizowane. Razem stworzyliśmy historię. Nigdy tego nie zapomnę". Po tournee w USA z Barceloną, które kończy się 30 lipca, wrócę do Monachium, chciałbym podarować prezenty moim kolegom z drużyny, trenerom i pozostałym pracownikom - kontynuował Lewandowski, który został także zapytany o powód dołączenia do Barcelony.

- Chciałem zagrać w innej lidze niż Bundesliga. Już dawno temu podjąłem tę decyzję. Ale muszę podkreślić, że była to najtrudniejsza decyzja w moim życiu. Chciałem zamieszkać w innym miejscu, odkryć z rodziną coś nowego. Moja córka, Klara, w przyszłym roku pójdzie do szkoły, więc musieliśmy podjąć tę decyzję. Gdybyśmy nie zrobili tego teraz, prawdopodobnie już nigdy nie byłoby okazji. To była życiowa szansa - dodał nowy nabytek "Dumy Katalonii".

- Barcelona miała problemy w ostatnim sezonie. Ale klub ma ogromny potencjał, teraz przeprowadził dobre transfery. Myślę, że Barcelona jest na właściwej drodze, aby wrócić do czołówki. Mój cel jest jasny, chcę w tym pomóc drużynie i zdobyć z nią trofea - podsumował "Lewy".