Robert Lewandowski powalczy o Złotą Piłkę? "Nie widzę na razie lepszego piłkarza"

"Lewy" w tym sezonie był nie do zatrzymania. Gdyby nie kontuzja, Polak mógłby sięgnąć z Bayernem po kolejny triumf w Lidze Mistrzów. W takiej sytuacji snajper byłby w gronie ścisłych faworytów do "Złotej Piłki".

Karlheinz Wild z "Kickera" przekonuje jednak, że Lewandowski wciąż może liczyć na prestiżowe wyróżnienie od "France Football". Dziennikarz swoje przemyślenia przedstawił w rozmowie z "WP SportoweFakty".

- Ja osobiście nie widzę na razie lepszego piłkarza. Kylian Mbappe? Nie! Musimy jednak poczekać na to co wydarzy się w najbliższych tygodniach i miesiącach, aż do samych wyborów - oznajmił.

- Wiadomo jednak, że Bayern nie może być usatysfakcjonowany tylko jednym tytułem. Ich głównym wyzwaniem był Puchar Europy - dodał.

Karlheinz Wild skomentował też wyczyn Lewandowskiego, który w minioną sobotę pobił legendarny rekord Gerda Muellera. Polak zdobył w jednym sezonie Bundesligi 41 bramek.

- Jeszcze kilka lat temu nie pomyślałbym, że ktoś będzie w stanie pobić ten legendarny wynik. To był jego najlepszy sezon dotychczas. Idealny - ocenił Wild.

- Pamiętajmy, że istnieją różnice w ogólnym sposobie gry czy nawet samych warunkach w jakich grali. Dziś mamy VAR, nie ma już śniegu na boiskach, są one w lepszym stanie itd. Mueller wyśrubował swój wynik w sezonie 1971/72, ale żadnego gola nie strzelił z rzutu karnego. Lewandowski miał ich 8. To takie najważniejsze różnice między nimi. Łączy ich natomiast fakt bycia prawdziwym gigantem w obrębie pola karnego i niesamowity instynkt do odnalezienia szansy na zdobycie bramki - zakończył.