Bayern. Robert Lewandowski o nieobecności w meczu z Węgrami. "Nigdy nie odmówiłem gry w reprezentacji"
Robert Lewandowski wypowiedział się na temat swojej nieobecności w meczu Polski z Węgrami. - Nigdy nie odmówiłem gry w reprezentacji - stwierdził 33-latek.
Absencja Lewandowskiego budzi olbrzymie emocje. Pod jego nieobecność biało-czerwoni przegrali 1:2 i zmarnowali szansę na rozstawienie przed losowaniem baraży o awans do mistrzostw świata.
Kapitan reprezentacji odniósł się do tej sytuacji. Według niego narosło wokół niej sporo bzdur.
- Mogę potwierdzić, że przed zgrupowaniem ustalone było, że w przypadku wygranej z Andorą nie będę brany pod uwagę do gry w drugim meczu. Tak wygląda sytuacja - stwierdził Lewandowski w rozmowie z Mateuszem Borkiem w "Viaplay".
- Nigdy nie odmówiłem gry w reprezentacji - podkreślił kapitan biało-czerwonych.
- Jakbym był mądrzejszy i wiedział, co może się dziać, to chciałbym zagrać, ale teraz nie ma się co nad tym głowić, bo za późno. Nie naprawimy tych błędów, które zostały popełnione - podsumował Lewandowski.
Powrót do gry po przerwie na mecze reprezentacji był bolesny dla Bayernu. Mistrzowie Niemiec niespodziewanie przegrali z Augsburgiem 1:2. Polskiemu napastnikowi na osłodę pozostał gol.
- Ciężko wytłumaczyć... Próbowaliśmy od pierwszej minuty atakować, ale rywal dobrze się bronił. Dużo rzeczy też chyba nie funkcjonowało. Zawsze pierwsze mecze po przerwie reprezentacyjnej są dla nas ciężkie. Augsburg stworzył jedną sytuację, a strzelił dwie bramki. Miał skuteczność na najwyższym poziomie - komentował Lewandowski.
Polak w tym sezonie Bundesligi zdobył już czternaście bramek. W spotkaniu z Augsburgiem wyrównał kolejny rekord Gerda Muellera. Piszemy o tym TUTAJ.