Robert Lewandowski nie był pierwszy. Polak poszedł w niechlubne ślady gwiazd FC Barcelony

"Lewy" w ostatnich tygodniach imponował strzelecką formą. 34-latek regularnie trafiał do siatki, chociaż nie miał okazji spróbować swoich sił z jedenastu metrów.

Wczoraj po raz pierwszy w tym sezonie "Blaugrana" otrzymała rzut karny. Do piłki podszedł Lewandowski, ale oddał niecelny strzał w słupek.

Okazuje się, że Polak stał się trzecim zawodnikiem od sezonu 2005/06, który nie wykorzystał swojej pierwszej jedenastki w Barcelonie. Wcześniej David Villa pomylił się przeciwko Levante, a Antoine Griezmann przestrzelił karnego w meczu z Betisem.

Na pudło "Lewego" z jedenastu metrów zareagował Xavi Hernandez. Trener podkreślił, że mimo niepowodzenia to Polak jest i pozostanie pierwszym wykonawcą karnych.

Lewandowski w tym sezonie wystąpił już w 18 spotkaniach Barcelony. Zanotował w nich 18 bramek i cztery asysty.