Robert Lewandowski mógł trafić do Hiszpanii znacznie wcześniej. Klub nie zareagował na ofertę

"Lewy" od kilku tygodni jest piłkarzem FC Barcelony. Okazuje się jednak, że już znacznie wcześniej napastnik mógł znaleźć się w klubie z Półwyspu Iberyjskiego.

Według doniesień w 2008 roku Lewandowski został zaoferowany Sportingowi Gijon przez swojego ówczesnego agenta, Cezarego Kucharskiego. Warto dodać, że Kucharski w sezonie 1997/98 sam występował w barwach Gijon.

Dziennik "Sport" donosi jednak, że włodarze hiszpańskiego klubu nie byli zainteresowani sprowadzeniem zawodnika z Polski. Zamiast Lewandowskiego ściągnięto do ofensywy Tatiego Maldonada.

"Lewy" w tym samym okienku transferowym zmienił klub. Snajpera Znicza Pruszków w 2008 roku kupił Lech Poznań.

Ostatecznie Lewandowski dopiero w tym roku przeniósł się do La Liga. Barcelona zapłaciła za niego 45 mln euro kwoty stałej.

34-letni napastnik na razie doskonale odnajduje się w ekipie z Camp Nou. W ośmiu rozegranych meczach dla "Barcy" strzelił jedenaście goli.