Robert Lewandowski coraz dalej od Złotego Buta. Zdobył gola, lecz główny rywal był jeszcze lepszy

Coraz więcej wskazuje na to, że to Ciro Immobile sięgnie w tym sezonie po Złotego Buta. Włoski napastnik imponuje formą strzelecką w barwach Lazio. Jego przewaga nad Robertem Lewandowskim powiększyła się po ostatnim weekendzie do sześciu punktów. Polakowi niewiele pomógł gol w meczu z Mainz.
Przez sporą część sezonu to Robert Lewandowski prowadził w klasyfikacji Złotego Buta, wyłaniającego najlepszego strzelca lig europejskich. Polak po przerwie zimowej nie zamierza zwalniać tempa - trafiał do siatki w każdym z trzech meczów, po jednym razie pokonując bramkarzy Herthy Berlin, Schalke 04 Gelsenkirchen oraz FSV Mainz. Łącznie ma na koncie 22 gole w 20 spotkaniach Bundesligi.
Kłopot w tym, że jego najgroźniejszy rywal, Ciro Immobile, jest jeszcze skuteczniejszy. Włoch miał co prawda więcej okazji do zdobycia gola, bo w Serie A odbyły się 22 kolejki, ale jego przewaga nad Lewandowskim wynosi już sześć punktów. Immobile ma w lidze włoskiej 25 trafień, a dwa z nich zanotował w ostatnim meczu ze SPAL, zwiększając dystans nad resztą stawki.
Ciekawie robi się także za plecami pierwszej dwójki. Na trzecim miejscu pozosta Timo Werner, ale tuż za jego plecami czają się będący ostatnio w znakomitej formie strzeleckiej Cristiano Ronaldo oraz Erling Braut Haaland. Norwega brakuje co prawda w czołówce klasyfikacji na portalu Transfermarkt, lecz po zsumowaniu jego bramek z Salzburga i Borussii Dortmund ląduje tuż za podium, mając 38 punktów. Co ciekawe, pierwszą piątkę w całości stanowią gracze rywalizujący w Bundeslidze oraz Serie A.
Jeśli chodzi o pozostałych Polaków, to na 24. miejscu znajduje się Kamil Wilczek, a 50. jest najlepszy strzelec PKO Ekstraklasy, Jarosław Niezgoda. On nie poprawi już jednak swojego dorobku, przeniósł się bowiem do amerykańskiej MLS.
Oto czołówka klasyfikacji Złotego Buta (Haaland powinien być na czwartym miejscu z 38 punktami):