Rivaldo wskazał mankament Barcelony. "To mnie najbardziej martwi"

FC Barcelona w poprzedniej kolejce odzyskała prowadzenie w Primera Division, ale drużyna wciąż gra poniżej oczekiwań. Trudno mówić, by wymiana Ernesto Valverde na Setiena okazała się przełomem.

- Ta drużyna może grać dużo lepiej. Setien chce rozgrywać akcję od obrony, podejmować ryzyko, czyli robić to, co Manchester City, czy Real Madryt. Mnie najbardziej martwi to, że w Barcelonie nie ma piłkarzy, którzy chcą strzelać z dystansu. Drużyna robi to tylko z pola karnego. Trzeba grać bardziej zaskakująco - ocenia Rivaldo.

Brazylijczyk uważa, że drużyna jest w zbyt dużym stopniu uzależniona od Leo Messiego. Argentyńczyk w tym sezonie strzelił już 23 gole i zaliczył 16 asyst.

- Jego znaczenie jeszcze wzrosło. Barcelona jest od niego bardzo mocno uzależniona. Jeśli nie gra dobrze, to staje cała drużyna. To efekt złego zarządzania kadrą zespołu. Działacze pozwolili odejść kilku piłkarzom, ale ich nie zastąpili - komentuje Rivaldo.