Rezerwowi uratowali honor Polski w meczu otwarcia Ligi Narodów. Drugi garnitur Walii postraszył [WIDEO]
![Rezerwowi uratowali honor Polski w meczu otwarcia Ligi Narodów. Drugi garnitur Walii postraszył [WIDEO] Rezerwowi uratowali honor Polski w meczu otwarcia Ligi Narodów. Drugi garnitur Walii postraszył [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big700/407/6297a80b2c0b3.jpg)
Reprezentacja Polski ostatecznie pokonała Walię 2:1 (0:0) w meczu otwarcia tegorocznej edycji Ligi Narodów. Wynik dla "Biało-Czerwonych" uratowali Jakub Kamiński oraz Karol Świderski, którzy weszli z ławki rezerwowych.
1 czerwca reprezentacja Polski otworzyła zmagania w bieżącej edycji Ligi Narodów. Okoliczności były sprzyjające, gdyż podopieczni Czesława Michniewicza mierzyli się z Walijczykami.
Wyspiarze wystawili rezerwowy skład, ponieważ za kilka dni czeka ich znacznie ważniejsze spotkanie. Podopieczni Roba Page'a zmierzą się z Ukrainą w meczu barażowym do Mistrzostw Świata 2022.
Mimo tego już pierwsza połowa pokazała, że dla naszych zawodników nie będzie to łatwa przeprawa. W drugiej minucie pierwszą groźną akcję stworzyli przyjezdni - Kiefer Moore uderzył głową, lecz nie zdołał trafić w światło bramki.
Kilka minut później jego błąd powtórzył Piotr Zieliński. Pomocnik otrzymał idealne dośrodkowanie od Mateusza Klicha, ale nie zdołał oddać celnego strzału głową. Problemy ze skutecznością miał także Robert Lewandowski, który w 27. minucie zmarnował doskonałą okazję po indywidualnej i spektakularnej akcji.
Końcówka pierwszej połowy była dość wyrównana - obie drużyny stworzyły sobie po jednej dogodnej sytuacji. Najpierw jednak nie popisał się Daniel James, później zaś z piłką minął się Adam Buksa, który nie wykorzystał podania od ofensywnie grającego Tymoteusza Puchacza.
W drugiej połowie powodów do narzekania mieliśmy więcej, przynajmniej na samym jej starcie. Podopieczni Czesława Michniewicza po wyjściu z szatni nie zdołali zaprezentować niczego ciekawego, a ponadto popełniali kolejne błędy w obronie.
Jeden z nich zakończył się trafieniem dla Walijczyków. Wyspiarze bezwzględnie wykorzystali złe zachowanie Grzegorza Krychowiaka i Kamila Grabary, dzięki czemu objęli prowadzenie (więcej TUTAJ).
Na to musiał zareagować Czesław Michniewicz. Selekcjoner dokonał kilku roszad personalnych, zmienił ustawienie i przyniosło to oczekiwane rezultaty. Dwie bramki dla reprezentacji Polski zdobyli bowiem rezerwowi.
W 72. minucie wyrównał Jakub Kamiński, który przytomnie wykończył świetną akcję w wykonaniu Tymoteusza Puchacza. W 78. minucie nie pomylił się zaś Karol Świderski, który przytomnie odnalazł się w polu karnym, dopadł do odbitej piłki i dał Polsce prowadzenie.
Ostatecznie wynik spotkania nie uległ zmianie aż do ostatniego gwizdka sędziego. Należy jednak podkreślić, że Walijczycy w samej końcówce stworzyli sobie kilka niezłych sytuacji, których nie wykorzystali przez swoją niecelność.