Rewelacja Ekstraklasy gotowa na sprawienie kolejnej niespodzianki. Lech Poznań na celowniku. "Cieszymy się"

Wisła Płock zaliczyła bardzo udany początek sezonu. Udało jej się ograć Lechię Gdańsk i Wartę Poznań, dzięki czemu "Nafciarze" chwilowo wskoczyli na pierwsze miejsce w tabeli.

Obecnie prym w Ekstraklasie wiedzie Cracovia, lecz podopieczni Jacka Zielińskiego rozegrali jedno spotkanie więcej. Teraz wicelider przygotowuje się do meczu z Lechem Poznań i jeśli uda mu się wygrać, ponownie wskoczy na szczyt tabeli.

Głos w sprawie nadchodzącego spotkania zabrał Pavol Stano. Trener "Nafciarzy" nie krył radości związanej z niedzielnym starciem.

- Lech, jak wiadomo, to jest dobra drużyna, dlatego cieszymy się na to wyzwanie. Fajnie było w takim dobrym stylu zagrać z Lechią i Wartą, ale to już historia - zaznaczył szkoleniowiec płocczan.

- Musimy pracować i patrzeć do przodu. Cieszymy się na ten mecz z Lechem i mam nadzieję, że się pokażemy z dobrej strony - dodał.

Pavol Stano nie będzie mógł liczyć na Jakuba Rzeźniczaka. Obrońca "Nafciarzy" jest w żałobie po stracie swojego dziecka.

- Na pewno nie będzie z nami Jakuba Rzeźniczaka, który ma swoje problemy rodzinne do załatwienia. Nie mamy też pewności, co do Damiana Warchoła. Pozostali zawodnicy będą gotowi do gry - powiedział Stano.

Rozpoczęcie meczu Lech Poznań - Wisła Płock zaplanowano na 17:30. Sędzią głównym będzie Paweł Raczkowski.