Resovia nie stanęła na drodze Jagiellonii. Dublet Hiszpana, faworyt gra dalej w Pucharze Polski

Jagiellonia Białystok wykonała założony plan i awansowała do kolejnej rundy Pucharu Polski. Bohaterem wicelidera Ekstraklasy został Jose Naranjo.
Mimo tego, że zdecydowanym faworytem tego spotkania była Jagiellonia, nieco lepiej rozpoczęła je Resovia. Zaraz po starcie bramce strzeżonej przez Sławomira Abramowicza mógł zagrozić Kelechukwu Ibe-Torti. Jego strzał był jednak niecelny.
Z upływem czasu kontrolę nad tym meczem zaczęła zyskiwać "Duma Podlasia". W 20. minucie błąd po stronie gospodarzy wykorzystał Jose Naranjo. Hiszpański pomocnik minął bramkarza Resovii i bez najmniejszych kłopotów umieścił piłkę w siatce, dając swojej drużynie prowadzenie 1:0.
Widoczna przewaga Jagiellonii nie przestraszyła drużyny z Rzeszowa. Na kilka chwil przed końcem pierwszej odsłony do wyrównania mógł doprowadzić Maciej Górski. Sędzia liniowy dopatrzył się jednak pozycji spalonej u doświadczonego napastnika.
Kolejne gole padły już po przerwie. W 58. minucie meczu w polu karnym gospodarzy znakomicie odnalazł się Naranjo. Tym razem wykończył od dośrodkowanie Kupisza.
Na ponad kwadrans przed końcem spotkania szczęście uśmiechnęło się także do Resovii. Po stałym fragmencie gry bramkę kontaktową zdobył Radosław Bąk. Finalnie było to jednak za mało, by wyeliminować dobrze dysponowaną Jagiellonię z Pucharu Polski.
W samej końcówce regulaminowego czasu gry formalności dopełnił Dominik Marczuk. Młody piłkarz skorzystał z kolejnego w tym meczu błędu Resovii i ustalił wynik starcia na 3:1.