Reprezentantki Hiszpanii wściekłe po oświadczeniu Rubialesa. Legenda Realu Madryt je wspiera. Światowy protest
Reprezentantki Hiszpanii są oburzone zachowaniem Luisa Rubialesa oraz poparciem, które otrzymał. "Relevo" donosi, że niebawem może dojść do głośnego protestu w żeńskiej kadrze.
Hiszpanki triumfowały podczas tegorocznych mistrzostw świata kobiet. W decydującym spotkaniu pokonały Angielki 1:0 (1:0).
Wielki sukces został jednak przyćmiony przez skandaliczna postawę Luisa Rubialesa, który niespodziewanie pocałował jedną z zawodniczek prosto w usta. Do wydarzenia doszło podczas wręczania medali, a sama Jenifer Hermoso wyznała później, że była w dużym szoku i nie wiedziała, jak zaprotestować.
Mimo nawoływań polityków nie dojdzie jednak do dymisji przewodniczącego Hiszpańskiego Związku Piłki Nożnej. W piątek działacz wygłosił płomienną przemowę, w której zaprzeczył wszystkim zarzutom. Co więcej, winę za zaistniałą sytuację starał się ukierunkować na piłkarkę. Szczegóły znajdziecie TUTAJ.
Chociaż postawa Rubialesa spotkała się z aprobatą ze strony części działaczy, to głosów oburzenia nie brakuje. Przeciwko byłemu przełożonemu opowiedział się między innymi Iker Casillas. Legenda Realu Madryt stanowczo potępiła szefa RFEF.
- Żenada - napisał na Twitterze emerytowany piłkarz.
Najważniejsze jednak wydaje się zachowanie samych mistrzyń świata. Portal "Relevo" przekazał, że w grę wchodzi wielki bojkot, który obejmie całą reprezentację. Liczne zawodniczki już wyraziły swoją opinię o Rubialesie.
- To jest niedopuszczalne. To koniec - stwierdziła Alexia Putellas z FC Barcelony.
- Szkoda, że to nie 23 piłkarki są bohaterkami... to koniec! - podkreśliła Cata Coll.
W grę wchodzą masowe odejścia z reprezentacji Hiszpanii kobiet. Do protestu mają niebawem dołączyć zawodnicy i zawodniczki z innych państw.