Reprezentant Szwecji obawia się Roberta Lewandowskiego. "Jeśli będzie miał okazję, na pewno strzeli gola"
W środę reprezentacja Polski zagra ze Szwecją w meczu o awans do 1/8 finału EURO 2020. Napastnik naszych rywali, Robin Quaison, przestrzega swoich kolegów przed Robertem Lewandowskim.
"Biało-Czerwoni" po dwóch meczach fazy grupowej zgromadzili jeden punkt i zajmują ostatnie miejsce w grupie E. Mimo to wciąż mają jednak realne szanse na awans do kolejnej rundy.
Warunek jest jeden - wygrana ze Szwecją. Już teraz wiadomo, że żaden inny rezultat nie da nam wyjścia z grupy. Wszystko rozstrzygnie się w środowy wieczór.
Oczy kibiców zwrócone będą między innymi na Roberta Lewandowskiego. Kapitan polskiej kadry był krytykowany za mecz ze Słowacją, ale w Sewilli zagrał znakomicie.
"Lewego" boją się także reprezentanci Szwecji. Robin Quaison, napastnik skandynawskiej drużyny, który na co dzień gra w FSV Mainz, docenia klasę snajpera Bayernu.
- To są takie mecze, które chcesz grać. Musimy uważać na Roberta Lewandowskiego. Jeśli on będzie miał okazję, to pewnie zdobędzie bramkę - powiedział przed spotkaniem.
Quaison rozegrał do tej pory 28 spotkań w barwach reprezentacji Szwecji. Zdobył dziewięć bramek i zaliczył sześć asyst. W starciu ze Słowacją to on wywalczył rzut karny, po którym padł jedyny gol.