Reprezentant Polski zabrał głos ws. głośnego transferu. "Na tym będę bazował"
Jakub Piotrowski ma za sobą znakomity sezon w Łudogorcu Razgrad. Niewykluczone, że latem Polak zmieni otoczenie. W tej sprawie wypowiedział się na poniedziałkowej konferencji prasowej.
Dobry występ na EURO 2024 z pewnością mógłby pomóc pomocnikowi w znalezieniu nowego pracodawcy. On sam na razie nie chce jednak myśleć o tym zbyt wiele.
- Nie chciałbym używać EURO dla własnej korzyści. Każdy zawodnik jest się w stanie wypromować, jeśli drużyna funkcjonuje dobrze. Cały zespół musi funkcjonować, żebym ja mógł dobrze wyglądać - podkreślił Piotrowski.
- Niekoniecznie zawsze chodzi o ligę, ale o drużynę, do której trafisz. Jeśli dojdzie do transferu, będę bazował na tym, jak ta drużyna gra, jaki ma styl, jacy są tam zawodnicy. To będzie dla mnie najważniejsze - przyznał.
Piotrowski jest świadomy tego, że biało-czerwoni wylosowali bardzo trudną grupę. Ma jednak jasny i bardzo ambitny cel - chce wygrać każdy możliwy mecz na EURO 2024.
- Oczekuję, że dobrze przygotujemy się do turnieju i na EURO pojedziemy z entuzjazmem. Chcemy wygrać każdy mecz. To trudna grupa, ale tak podchodzi do tego każdy profesjonalny zawodnik. Takie będzie nasze nastawienie - powiedział.
- Odpowiedzialność na siebie musi wziąć każdy zawodnik. Musimy brać piłkę, starać się przy niej utrzymać i zrobić coś fajnego. Jeśli będę miał okazję grać, będę chciał się tym cieszyć i brać na siebie odpowiedzialność - zakończył.
