Reprezentant Polski zabrał głos. Chwali pierwsze… siedem minut meczu

Michał Probierz na mecz z Portugalią posłał w bój dwóch napastników. Duet stworzyli Robert Lewandowski i Karol Świderski.

Drugi z wymienionych miał więcej bramkowych sytuacji. Dochodził do nich w pierwszej połowie, dwa razy próbował głową, ale futbolówka nie wpadła do siatki.

- Szukała mnie ta piłka. Szkoda, że w którejś sytuacji się lepiej nie odbiła. Szkoda tych sytuacji. Dobrze, że się w nich znalazłem, ale fajnie, jakbym chociaż jedną zamienił na bramkę - przyznał Świderski w rozmowie z TVP Sport.

Reprezentant Polski zwrócił uwagę na fakt, że biało-czerwoni dobrze weszli w mecz.

- Szkoda myślę tej pierwszej połowy, bo zaczęliśmy fajnie. Te pierwsze 7-10 minut utrzymywaliśmy się przy piłce, jakieś faule na połowie rywala, rzuty rożne. Więc stwarzaliśmy zagrożenie, a potem trochę za bardzo się cofnęliśmy - dodał Świderski.

Ostatecznie Polska przegrała z Portugalią 1:3. Jedyną bramkę dla biało-czerwonych zdobył Piotr Zieliński. Kolejne spotkanie podopieczni Michała Probierza rozegrają już w najbliższy wtorek przeciwko Chorwacji.