Reprezentant Polski wreszcie dostał szansę. "Żyję jak we śnie"
Kamil Piątkowski przez długi czas nie mógł przebić się w Red Bullu Salzburg. Teraz stał się jednak ważnym zawodnikiem austriackiej drużyny. O wszystkim opowiedział w rozmowie z Goal.pl.
Ponad trzy lata temu Red Bull zapłacił za utalentowanego stopera sześć milionów euro. Piątkowski przez długi czas nie mógł się jednak przebić w Salzburgu.
Był wypożyczany do Belgii oraz Hiszpanii. Latem wrócił do Austrii i wreszcie wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie. Regularnie występuje także w Lidze Mistrzów.
W rozmowie z Goal.pl Piątkowski nie kryje, że obecna kampania jest dla niego spełnieniem marzeń. Wreszcie wszystko idzie tak, jak zakładał reprezentant Polski.
- Wypożyczenie do jednego klubu, udane, i powrót do Salzburga, gdzie znów nie było tak, jakbym chciał. Kolejne wypożyczenie, już mniej udane, znów powrót - wspominał Piątkowski.
- I po tym wszystkim, dobrym i złym, przyszedł wreszcie ten czas, o którym marzyłem. Teraz dzieje się to, co sobie zaplanowałem ponad trzy lata temu. Obecnie żyję jak w śnie - dodał.
- Od lipca wszystko idzie tak, jak było wcześniej planowane. Dalej nie wybiegam w przyszłość, cieszę się chwilą - zakończył reprezentant Polski.