Reprezentant Polski porównał Michała Probierza i Fernando Santosa. "Pierwsze zgrupowanie wyglądało lepiej"
Za reprezentacją Polski pierwsze zgrupowanie pod wodzą Michała Probierza. Karol Świderski w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet" szczerze porównał nowego selekcjonera oraz Fernando Santosa.
Napastnik Charlotte FC zagrał od pierwszej minuty w meczu z Mołdawią. To on w drugiej połowie wpisał się na listę strzelców, wyrównując stan spotkania na PGE Narodowym.
Po bramce pobiegł do Michała Probierza i rzucił się w ramiona nowego selekcjonera. Nie ukrywa, że temu szkoleniowcowi zawdzięcza bardzo dużo. Wcześniej pracował z nim w Jagiellonii Białystok.
- W piłce najwięcej - i nie chcę tu niczego ujmować nikomu innemu - zawdzięczam właśnie Michałowi Probierzowi. Od najmłodszych lat miałem wielu trenerów, którzy kształtowali mnie jako piłkarza, ale w seniorskim futbolu to on dał mi szansę - podkreślił Świderski.
- Cieszę się, że mogłem zagrać u niego w pierwszej reprezentacji i jeszcze strzelić tę bramkę Mołdawii. Szkoda, że nie udało się tego meczu wygrać - przyznał napastnik.
W rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet" Świderski porównał Probierza i Fernando Santosa. Pierwsze zgrupowanie pod wodzą polskiego szkoleniowca ocenia zdecydowanie lepiej niż to, za które odpowiedzialny był Portugalczyk.
- Myślę, że zarówno my, jak i trener Probierz zrobimy wszystko, aby ta drużyna z każdym dniem na zgrupowaniu, z każdym meczem szła do przodu. Już to pierwsze zgrupowanie z trenerem Probierzem, tak od środka, wyglądało lepiej niż u poprzednika. Mam nadzieję, że dalej też wszystko będzie dobrze, co pozwoli nam na awans do mistrzostw Europy - powiedział.