Reprezentant Polski oberwał od Borka. "Próbował grać, jakby to był turniej dzikich drużyn pod blokiem"

Mateusz Borek w gorzkich słowach podsumował grę reprezentacji Polski w meczu z Portugalią.
Dziennikarz krytycznie ocenia grę naszych środkowych pomocników. - Zdecydowanie więcej oczekiwałem od Grzegorza Krychowiaka, który w tym meczu był kompletnie nieobecny. Mateusz Klich zaczął nieźle, a później się zgubił. Przy stanie 1:2 próbował grać piętą, tak jakby to był jakiś turniej dzikich drużyn pod blokiem, a nie spotkanie reprezentacji - napisał na łamach "Przeglądu Sportowego".
Komentator nie jest zadowolony z tego, co pokazali nasi napastnicy. - Wydaje mi się, że współpraca Roberta Lewandowskiego z Krzysztofem Piątkiem raczej się nie uda. Po takim meczu trudno o optymistyczne wnioski - dodał.
Borek za słabą grę Polaków wini Jerzego Brzęczka, który źle dobrał taktykę do rywala. - Trener Brzęczek trochę przeszacował nasze możliwości. Grając z Portugalią, nie jesteśmy w stanie mierzyć się z nią samymi umiejętnościami i mieć jednocześnie kontrolę nad meczem - zakończył.