Reprezentant Polski bije się w pierś. Szczere słowa o błędach w kadrze [WIDEO]
Na Pawła Dawidowicza po jesiennych meczach Ligi Narodów spadła spora krytyka. Reprezentant Polski odniósł się do niej w rozmowie z Kanałem Sportowym.
Obrońca zawalił między innymi mecz z Chorwacją. Nie ukrywa, że powinien zagrać dużo lepiej i zapewnia, iż wyciągnął wnioski z jesiennych spotkań kadry.
- Uważam, że za swoje błędy trzeba płacić. Przyznaję się, że w ostatnim meczu z Chorwacją mogłem zagrać dużo lepiej, popełniłem błąd. Nie będę na nic zwalał, biorę odpowiedzialność za to, co zrobiłem - podkreślił Dawidowicz w rozmowie z Kanałem Sportowym.
- Mam nadzieję, że wyciągnąłem z tego wnioski. Myślę, że w ostatnich miesiącach i meczach pokazuję na boisku, iż wróciłem do poziomu, na jakim byłem wcześniej, a w niektórych aspektach gram może nawet trochę lepiej - ocenił.
Dawidowicz nie ukrywał, że zmasowana krytyka mocno go dotknęła. Teraz obrońca odzyskał jednak radość z gry i ma nadzieję na to, że przełoży się to także na mecze reprezentacyjne.
- Dla mnie najważniejsze jest to, jak się pokazuję w każdym meczu. Gram, wróciła mi przyjemność z gry. Wiadomo, że dostałem dużo na plecy i byłbym nieszczery, mówiąc, że tego nie odczułem - przyznał.
- Każdy człowiek trochę to odczuwa. Cieszę się, że na treningach popracowałem mocno nad tym, czego mi brakowało. Zresetowałem głowę i najważniejsze jest to, że sprawia mi to przyjemność na nowo - zakończył.