Reprezentant Meksyku już bezpieczny. Policja odbiła go z rąk porywaczy
Alan Pulido z Olympiakosu Pireus został porwany przez mafię - informują meksykańskie media.
Pulido po zakończeniu sezonu greckiej ekstraklasy pojechał do Meksyku. Wizyta w rodzinnym mieście Ciudad Victoria zakończyła się dla niego tragicznie. Prokuratura poinformowała, że 25-latek został uprowadzony przez uzbrojonych napastników. Porywacze mieli otoczyć samochód prowadzony przez Pulido kilkoma ciężarówkami, a następnie pojmać zawodnika.
Na razie nie wiadomo, gdzie przebywa piłkarz. Porywacze nie skontaktowali się jeszcze z rodziną piłkarza. Nieoficjalnie mówi się, że porwanie Pulido może być elementem walki o wpływy między frakcjami działającego tam kartelu narkotykowego. Ciudad Victoria jest jednym z najbardziej niebezpiecznych miast Meksyku. Porwania dla okupu są tam powszechnym zjawiskiem.
Pulido był w kadrze Meksyku na mundial w 2014. W minionym sezonie wystąpił w szesnastu meczach Olympiakosu we wszystkich rozgrywkach. Strzelił w nich sześć goli i zaliczył trzy asysty.
[AKTUALIZACJA - 11:13]
Meksykańskie media donoszą, że Pulido jest już bezpieczny. Piłkarz został odbity przez policję w nocy z niedzieli na poniedziałek. Nic poważnego mu się nie stało. - Czuję się dobrze - mówi zawodnik.