Reprezentant Argentyny sprzeciwił się Leo Messiemu. Poszło o pamiętny występ na mundialu
Argentyńczycy wciąż żyją tematem triumfu na mistrzostwach świata w Katarze. Rodrigo De Paul ujawnił problemy, z którymi zmagał się podczas turnieju.
W grudniu ubiegłego roku podopieczni Lionela Scaloniego zapisali się w historii. Argentyna po raz pierwszy od 36 lat została mistrzem świata.
Rodrigo De Paul odegrał ważną rolę w tym triumfie. Zawodnik Atletico Madryt wystąpił we wszystkich meczach "Albicelestes" od pierwszej minuty.
Okazuje się jednak, że przed ćwierćfinałowym starciem z Holandią De Paul doznał urazu. Początkowo jego występ w tym meczu miał być wykluczony.
- Na treningu doznałem kontuzji, po rezonansie magnetycznym usłyszałem od lekarza, że mam naderwanie mięśnia pierwszego stopnia. Powiedział mi, że muszę opuścić mecz z Holandią i za pięć lub sześć dni dojdę do siebie. Ale nie chciałem przegapić tego spotkania, nie wiedziałem, czy wyeliminujemy Holandię, myślałem wtedy, że mogłem rozegrać ostatnie spotkanie na mundialu, bo nie wiem, co się stanie za cztery lata - opowiedział De Paul w wywiadzie dla "ESPN".
- Następnego dnia przyszedłem na trening, na którym miałem przejść test biegowy. Ustalono, że jeśli osiągnę dane liczby, to będę mógł zagrać. Kiedy zaczęła się druga seria, trener popatrzył na wyniki i powiedział, że nie jestem gotowy. Wtedy zamknąłem oczy i powiedziałem sobie, że dam z siebie wszystko, niezależnie od tego, co się stanie. Jeśli zniszczę swoje ciało, niech tak będzie, ale muszę zaryzykować. W końcu osiągnąłem odpowiedni wynik i mogłem powiedzieć trenerowi Scaloniemu, że jestem gotowy - kontynuował pomocnik.
De Paul ujawnił jednocześnie, że sprzeciwił się poleceniu Leo Messiego. Kapitan Argentyny powiedział 29-latkowi, aby odpuścił mecz z Holandią i poczekał na występ w ewentualnym półfinale mundialu.
- Messi mówił mi wprost: "Nie graj w tym meczu, zabiorę cię do półfinału. Nie ryzykuj, zagrasz w następnym meczu". Ale po teście było ze mną wszystko w porządku - dodał De Paul.
Argentyna pokonała Holandię po serii rzutów karnych. W półfinale mistrzostw świata "Albicelestes" rozbili Chorwację 3:0, a w decydującym starciu okazali się lepsi od Francji w kolejnym konkursie jedenastek.