Reprezentanci Szwecji zalani przez falę krytyki w social mediach. Związek skontaktuje z policją
Reprezentacja Szwecji przegrała z reprezentacją Polski i nie pojedzie na mistrzostwa świata. Skandynawscy kibice szybko wskazali winnych porażki. Negatywne komentarze w kierunku piłkarzy były na tyle poważne, że sprawa zostanie zgłoszona na policję.
Wtorkowy finał baraży do katarskiego mundialu nie był udany dla podopiecznych Janne Anderssona. Szwedzi ostatecznie przegrali 0:2 (0:0) i nie pojadą na mistrzostwa świata. W skandynawskim intrenecie zawrzało w związku z wynikami reprezentacji.
Wiele krytyki musiał znieść selekcjoner ostatniego rywala "Biało-Czerwonych". Anderssonowi zarzucono między innymi przestarzałą taktykę, która nie przystoi do współczesnego futbolu.
- Zamknij się i lepiej kopnij w dinozaura z tą swoją taktyką, która pasuje do jego czasów. Nadal gramy jakieś starożytne 4-4-2 - napisał jeden z rozwścieczonych kibiców.
Najwięcej negatywnych komentarzy było jednak skierowanych w stronę dwóch reprezentantów Szwecji - Jespera Karlstroema oraz Marcusa Danielsona. Zawodników krytykowała także prasa, o czym informowaliśmy TUTAJ.
Nienawiść ze strony kibiców była jednak na tyle duża, że Szwedzki Związek Piłki Nożnej postanowił zgłosić całą sprawę na policję. O sprawie poinformował Piotr Piotrowicz, który przez wiele lat trenował skandynawskie kluby.
- Dla nas to niestety rutyna, którą mamy od kilku lat. Chodzi o ochronę naszych zawodników najlepiej jak potrafimy w sytuacji prewencyjnej. To, co się dzieje w internecie jest straszne. Są obelgi, głupie i niesmaczne komentarze. Wszystko jest głupie, ale oczywiście nie wszystko ma charakter przestępczy - stwierdził Martin Fredman, kierownik ds. bezpieczeństwa reprezentacji Szwecji.
- Moim życzeniem jest wprowadzenie jakiejś kontroli w korzystaniu z mediów społecznościowych. Rozwiązaniem może być np. identyfikator podczas logowania. Potrzebujemy tego, by ci, którzy piszą, robili to pod własnym imieniem i nazwiskiem, a nie anonimowo - dodaje działacz.