Reprezentacja Polski zyska "drugiego Olisadebe"? Niespodziewana deklaracja. "Chcę grać z orzełkiem na piersi"

Reprezentacja Polski zyska "drugiego Olisadebe"? Niespodziewana deklaracja. "Chcę grać z orzełkiem na piersi"
Źródło: Marta Badowska / PressFocus
Kilkanaście lat temu bramki dla reprezentacji Polski zdobywał pochodzący z Nigerii Emmanuel Olisadebe. W przyszłości chciałby to robić jego rodak. Piłkarz złożył niespodziewaną deklarację.
Zawodnik Resovii Rzeszów, Kelechukwu Ibe-Torti urodził się w Nigerii, jednak w wieku 5 lat wyjechał do Kenii. Również i w tym kraju nie przebywał długo. Gdy miał 12 lat, wyjechał do Polski razem z matką, pracującą wówczas w nigeryjskiej ambasadzie.
Dalsza część tekstu pod wideo
W 2018 roku, kobieta powróciła do rodzinnego państwa, podczas gdy jej syn pozostał w Polsce. Zaczął grać w Escoli Varsovia, skąd dwa lata później przebił się do Łódzkiego Klubu Sportowego. Rozegrał w klubowej koszulce 45 meczów, lecz strzelił jedynie trzy gole i zanotował dwie asysty.
Latem Ibe-Tortiego wypożyczono do Resovii, gdzie zdążył już zdobyć debiutancką bramkę. Zawodnik pierwszoligowej drużyny ma jednak dużo śmielsze plany. Chciałby w przyszłości zagrać dla reprezentacji Polski. Wybrał nasz kraj z kilku powodów.
- Dostałem powołanie do reprezentacji Nigerii U-17 na Puchar Narodów Afryki. Był to wtedy etap jedynie selekcyjny, chcieli mnie sprawdzić. Nie pojechałem tam. Gdy zacząłem grać w ŁKS-ie, przyszło powołanie do reprezentacji Polski U-20. Zgodziłem się. Czuję się dobrze w tym kraju, mówię po polsku i chcę grać z orzełkiem na piersi - przekonywał sportowiec w rozmowie z Dominikiem Pasternakiem z "TVP Sport".
Ibe-Tortiego trenowało już wielu szkoleniowców, wśród których znaleźli się Kazimierz Moskal, Wojciech Stawowy czy Kibu Vicuna. Gracz wyznał, który trener najbardziej ukształtował go piłkarsko i pomógł wejść do świata seniorskiego futbolu.
- Myślę, że był to Wojciech Stawowy. Bardzo mnie zmotywował, wspierał i chciał, żebym był zawsze najlepszą wersją siebie. W pewnym momencie nie było mi łatwo, bo nie miałem polskiego paszportu. To oznaczało, że nie mogłem być traktowany jako młodzieżowiec. Przez to mniej grałem. Teraz jednak już nie ma z tym problemu - rzekł piłkarz.
- Na początku brakowało mi szybkości w podejmowaniu decyzji. Grałem bardziej indywidualnie niż zespołowo. Musiałem to zmienić. Choć nie było to łatwe, bo mój styl to wchodzenie w pojedynki, ryzyko, szybkość. Czasami trenerzy musieli mnie z tym hamować. Chyba trochę za bardzo naoglądałem się Neymara - ze śmiechem skomentował gracz Resovii.
Kelechukwu Ibe-Torti ma 21 lat i gra na pozycjach skrzydłowego oraz cofniętego napastnika. W reprezentacji Polski U-20 rozegrał jak dotychczas pięć spotkań. Portal "Transfermarkt" wycenia go obecnie na 100 tysięcy euro.
Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler29 Sep 2023 · 14:04
Źródło: TVP Sport

Przeczytaj również