Wiemy, kiedy zaszczepią się reprezentanci Polski. "Dobrowolna decyzja każdego zawodnika" [NASZ NEWS]
Reprezentanci Polski będą mieli możliwość zaszczepienia się przeciwko COVID-19 przed rozpoczynającymi się mistrzostwami Europy. PZPN zorganizował zawodnikom punkt szczepień w Opalenicy, gdzie kadra będzie przygotowywać się do EURO 2020. Zastrzyki będą wykonywane we wtorek. Piłkarzom zostanie podana szczepionka firmy Johnson&Johnson.
Dziś w Opalenicy rozpoczął się ostatni etap przygotowań kadry do EURO 2020. Piłkarze zjeżdżają się do Hotelu Remes Sport & Spa, gdzie będą przebywali aż do 8 czerwca. Potem przeniosą się do Sopotu i z Trójmiasta będą wylatywać na mecze grupowe ze Słowacją, Hiszpanią i Szwecją.
Środki bezpieczeństwa w dobie pandemii koronawirusa zostały zaostrzone. Do bazy kadry nie mają wstępu kibice ani dziennikarze. Przedstawiciele mediów, którzy będą pojawiali się na codziennych konferencjach prasowych muszą przedstawić ważne wyniki testów PCR lub certyfikat szczepienia. Mimo to, będą również badani szybkimi testami antygenowymi.
Piłkarze po przyjeździe także zostaną tradycyjnie już przetestowani. Jak ustaliliśmy, we wtorek będą mieli możliwość zaszczepienia się. Wiemy, że kilku zawodników ma ten proces za sobą. Natomiast reszcie zostanie podana szczepionka firmy Johnson&Johnson. To preparat, który wymaga jednego zastrzyku, aby zakończyć proces szczepienia.
Piłkarze podejdą do niego dobrowolnie. Ani UEFA, ani PZPN nie wymaga od zawodników przymusowych deklaracji. Kilku zastanawia się nad przyjęciem szczepionki akurat na tym etapie. Dlaczego? Warto pamiętać, że sama w sobie nie chroni ona przed zakażeniem wirusem, ale znacznie minimalizuje to ryzyko. Podobnie jak łagodzi przebieg choroby.
Bez względu na to czy piłkarz się zaszczepi, będzie on nadal podlegał wszystkim procedurom wymaganym przez UEFA, czyli poddaniu się testom na 48 godzin przed meczem. Wciąż więc będzie istniało ryzyko, że w przypadku wyniku pozytywnego zabraknie, któregoś z graczy jak podczas marcowych spotkań el. MŚ Mateusza Klicha czy wcześniej Macieja Rybusa.
Na początku maja przeciwko COVID-19 zaszczepił się Paulo Sousa. Znak czasów, bo Portugalczyk pierwszy raz odwiedził Stadion Narodowy nie podczas meczu, a z wizyta w punkcie szczepień: