Remis z niczego! Wielkanocne szaleństwo w Niepołomicach [WIDEO]
Puszcza Niepołomice zremisowała z Radomiakiem Radom 2:2 (0:0)! Aż trzy e bramki padły w samej końcówce poniedziałkowego starcia.
Na pierwszą połowę meczu w Niepołomicach trzeba spuścić zasłonę milczenia. Lepszy był Radomiak, ale nie przekładało się to na konkretne okazje bramkowe. Sami zawodnicy narzekali zaś na porę rozgrywania spotkania i warunki atmosferyczne. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.
Po zmianie stron było już lepiej. W 69. minucie Radomiak ukarał grających na remis gospodarzy. Centrę ze stałego fragmentu posłał Wolski, a Pestka znakomicie uderzył głową.
Na dalszym etapie spotkania Puszcza próbowała się przebudzić. Długo atakowała bardzo mozolnie, a przede wszystkim niedokładnie. Mimo tego zdołała strzelić gola.
W 85. minucie dośrodkowanie Mrozińskiego zostało odbite przez jednego z rywali. Piłka trafiła jednak pod nogi Klimka, który uderzył z pierwszej i nie dał szans Kikolskiemu.
Szkopuł w tym, że radość gospodarzy była bardzo krótka. Już w 86. minucie Grzesik podał do Kaputa, ten znalazł sobie miejsce i wbił Puszczy drugiego gola.
Niepołomiczanie się jednak nie poddawali. W 91. minucie udało się wykorzystać wrzut z autu. Do futbolówki doszedł Yakuba, strzelił głową, a Kikolski znów musiał schylić się do siatki.
Ostatecznie więc Puszcza zremisowała 2:2 (0:0) i na moment wydostała się ze strefy spadkowej Ekstraklasy. Ma tyle samo punktów, ale lepszy bilans niż 16. Lechia Gdańsk.