Real wietrzy spisek ws. Złotej Piłki. UEFA na celowniku
Real Madryt nie może pogodzić się z tym, że Vinicius Junior nie zdobył Złotej Piłki. W klubie pojawiła się teoria, że to efekt wpływów UEFA.
Real zbojkotował poniedziałkową galę Złotej Piłki. Główną nagrodę odebrał na niej Rodri, a nie Vinicius, jak oczekiwano w Madrycie.
Rozstrzygnięcie dotknęło "Królewskich" do żywego. Realu nie przekonują też argumenty, które stoją za wyborem Rodriego. Według niego skoro nie został nagrodzony Vincicius, to bardziej niż piłkarzowi Manchesteru City nagroda należałaby się Daniemu Carvajalowi. Stąd też przekonanie, że gra nie była czysta.
- Real stawia sprawę jasno: za tym, że Vinicius nie zdobył Złotej Piłki, stoi UEFA - pisze Relevo.
Europejska federacja od tego roku współorganizuje prestiżowy plebiscyt. Zwycięzca jest wyłaniany na podstawie głosów 100 dziennikarzy z całego świata.
- Nie zmienia to jednak wyobrażenia Realu, który postrzega UEFA jako jednego ze swoich największych wrogów, a może nawet największego. Główną bitwą była Superliga. Florentino Perez i jego ludzie postanowili zerwać więzy i rozpocząć wojnę, której ostatni etap miał miejsce podczas gali Złotej Piłki - czytamy.
Na tej wojnie niektórzy obrywają rykoszetem. Relevo przekonuje, że dotyczy to także L'Equipe i France Footballl, których Real miał dopisać do listy wrogów.